Masaż dźwiękiem wg. metody Petera Hessa

“Masaż dźwiękiem ma działanie relaksujące, lecznicze i psychoterapeutyczne.”

Peter Hess ( niemiecki fizyk, metalurg i terapeuta ) opracował metodę masażu dźwiękiem na bazie wielu doświadczeń, prowadząc od 1984 roku wspólne z profesorem Gertem Wagnerem badania wpływu różnych częstotliwości dźwięku na ciało oraz psychikę człowieka.


O metodzie masażu i jego oddziaływaniu

Do masażu dźwiękiem metodą Petera Hessa stosuje się misy dźwiękowe, które składają są ze stopu 12 metali. Misy te, aby zachować ducha tradycji, kute są ręcznie, tak jak od setek lat przez fachowców w Nepalu i Indiach. Do stopu używa się tylko czystych metali, a ich stosunek jest skrupulatnie kontrolowany w Instytucie Dźwięku Petera Hessa, podobnie jak później bardzo starannie badane są dźwięki i częstotliwości mis dopuszczanych do masażu. Dlatego też ta metoda uzyskała status procedury medycznej i stosowana jest już od kilkudziesięciu lat w przychodniach i szpitalach w Niemczech, Kanadzie i USA jako naturalna i nieinwazyjna metoda lecznicza.

Misy różnią się wielkością i grubością, tak aby ich różne spektrum dźwięku i częstotliwości drgań mogły harmonizująco wpływać na cały organizm i umysł masowanej osoby. Masaż dźwiękiem ma głębokie działanie relaksujące i psychoterapeutyczne.

Struktura dźwięków i drgań wydawanych przez misy dźwiękowe sprawia, że ich oddziaływanie na człowieka ma charakter wielopoziomowy.Pochłanianie przez ciało energii dźwięku i wibracji powoduje pobudzenie mechanoreceptorów w skórze, mięśniach, stawach i trzewiach, z których następnie sygnały te docierają do mózgu, pobudzając twór siatkowaty odpowiedzialny za długotrwałe utrzymywanie się skutków pobudzenia. Wytwarzane w trakcie zabiegu rezonujące dźwięki wpływają na ciało i na umysł m.in. poprzez spowalnianie przepływu fal mózgowych oraz ułatwiają synchronizację pracy mózgu. Długo wybrzmiewające i kojące, wysokie i niskie dźwięki wnikają w ciało leczonego aż w głąb komórek, przez co każda z nich jest masowana delikatnymi wibracjami.Komórki pod wpływem wibracji zaczynają produkować limfocyty. W rezultacie tego, następuje głębokie odprężenie psychiczne i fizyczne, a równocześnie silne i szybkie pobudzenie energii życiowej organizmu oraz procesów regeneracyjnych. Drgania rozchodzące się w ciele wpływają na krążenie krwi i innych płynów ustrojowych, poprawia ukrwienie tkanek i ułatwia usuwanie toksyn z organizmu oraz przyspiesza regenerację. Istotny jest też efekt piezoelektryczny zachodzący głównie w kościach, który polega na uporządkowaniu struktury tkanki kostnej (stwierdzono korzystne mikroprądy wpływające na zrost uszkodzonych kości). W osiągniętym dzięki wibracjom stanie głębokiego odprężenia, usunięte zostają nagromadzone napięcia, blokady, lęki, uczucie niepewności oraz strach i stres. Dobrze wykonany masaż dźwiękiem atestowanymi misami na długo przywraca organizmowi harmonię, wzmacnia witalność, odpręża i rozluźnia. Ponadto, w czasie seansu uruchomione zostają procesy oczyszczające organizm oraz jego wewnętrzne zdolności do samoleczenia.

Ten doskonale zharmonizowany dźwięk redukuje przyczyny stresu, zwalcza migreny, usuwa ból i pomaga w bezsenności a uczestnicy seansów doświadczają uczucia wewnętrznego spokoju i równowagi psychofizycznej oraz rozpuszczenia nagromadzonych negatywnych wrażeń na poziomie ciała i umysłu. Poszczególne składowe wielotonu misy dźwiękowej, w zależności od swej częstotliwości, stymulują poszczególne narządy, a także aktywizują centra energetyczne i sploty nerwowe odpowiedzialne za pracę większości struktur mechanicznych organizmu oraz za synchronizację biorytmów ( np.mózgowych ).Tak niskie częstotliwości ( infradźwięki ) nie występują bezpośrednio w dźwięku mis, ale są dekodowane wewnątrz organizmu na skutek szeregu nieliniowości w systemie nerwowym i innych tkankach.Te cechy dźwięku mis stosowanych w terapii umożliwiają szybkie przejście mózgu ze stanu fal beta do alfa i dalej w kierunku theta.Czyli wychodząc od rytmu beta, charakterystycznego dla stanu czuwania, przez typowy dla stanu relaksu rytm alfa, dochodzimy do medytacyjnego stanu theta - co tłumaczy łatwość osiągania stanów bardzo głębokiego relaksu u osób poddanych działaniu masażu dźwiękiem. Misy dźwiękowe stosowane są również do komunikacji niewerbalnej przy ciężkich schorzeniach takich jak udary i urazy mózgu oraz w pracy z osobami niepełnosprawnymi.Ze złożonego dźwięku misy dźwiękowej chory organizm w sposób specyficzny i swobodny podświadomie wybiera potrzebne mu komponenty stymulujące, co czyni tę terapię bardziej łagodną i naturalną, a więc pozbawioną jakichkolwiek negatywnych efektów ubocznych. Inną zaletą wieloobszarowej stymulacji organizmu jest częste ustępowanie dolegliwości nieuświadomionych, o których pacjent w ogóle pierwotnie nie myślał a które to podświadomie obciążały go, uniemożliwiając otwarcie pełnego potencjału zdrowienia. Sam masaż dźwiękiem jest zupełnie nieinwazyjny i polega na ułożeniu odpowiedniej misy lub kilku mis na ciele ubranej osoby i pobudzanie ich do drgań poprzez uderzanie filcową pałką. W czasie trwania masażu zmienia się ułożenie mis leżących na ciele i tych lezących obok ciała.

Osoba wykonująca masaż, Piotr Marcinkiewicz posiada ponad dziesięcioletnie doświadczenie jako masażysta dźwiękiem metodą Petera Hessa.Do masażu używa 5 mis: małej i dużej misy sercowej, dwóch mis stawowych oraz jednej misy brzusznej.Masaż wykonywany prze Piotra trwa około godziny i może być stosowany z dwudniową przerwą pomiędzy seansami. Przeciwwskazania:kobiety w pierwszym trymestrze ciąży, osoby z rozrusznikami serca oraz pacjenci leczeni lekami psychotropowymi.

Piotr Marcinkiewicz tel.502 619 108

Zobacz prezentację wideo

Doświadczenia po masażu

powrót do góry strony

Najbardziej spektakularny był pierwszy masaż - kiedy pokonana przez stres związany z rozwodem - nie jadłam, dużo paliłam i trzęsłam się z zimna - mimo czerwca. W trakcie masażu czułam, jak puszczają napięcia, głównie w brzuchu i jelitach a relaks ogarnia całe ciało. Po masażu rzuciłam się do lodówki i wreszcie zjadłam coś z apetytem a mój syn na mój widok stwierdził, że odmłodniałam. ...A następne masaże systematycznie, krok po kroku mnie wzmacniają.
To wspaniały i piękny sposób, żeby sobie pomóc - koncert, medytacja, relaks i podróż w jednym.

Hanna Pyrzyńska

Na pierwszy masaż dźwiękiem wykonywany przez Piotra Marcinkiewicza umówiłam się z ciekawości. Przecież mi nie zaszkodzi - myślałam. Byłam wtedy bardzo zestresowana i przemęczona, miałam kłopoty ze snem. W czasie masażu odczułam wyjątkowe uspokojenie i odprężenie, a po nim była pierwsza od wielu dni normalnie przespana noc. Odczułam też dla mnie niecodzienną a cenną rzecz - pragnienie wody, nie kawy herbaty czy soku. Do tej pory piłam czystą wodę sporadycznie z rozsądku, po prostu za nią nie przepadałam. A od czasu pierwszego masażu to się zmieniło i woda jest stałym moim napojem. Kolejne masaże były jeszcze przyjemniejsze, bo wiedząc jak one wyglądają, cieszyłam się na samą myśl o godzinie wyjątkowego relaksu niedostępnego na co dzień. Polecam wszystkim tym bardziej, że uważam że to dzięki tym masażom (staram się raz w miesiącu umawiać na masaż) nie chorowałam od roku na grypę, anginę i inne tego typu dolegliwości.
Dorota Gutkowska

Na początku do masażu dźwiękiem podchodziłem nieufnie, zapewne było to spowodowane niewiedzą z zakresu fizyki i akustyki. Gdy Piotr zaproponował mi pierwszy masaż, zanim się zdecydowałem poczytałem o tym trochę i zasłony mej ignorancji opadły, do tego stopnia, że pewnego dnia pomyślałem że pora zacząć terapię. Byłem właśnie świeżo po wypadku samochodowym i miałem kłopoty z chodzeniem w tym z pełnym obciążeniem lewej nogi. Piotr zaoferował mi masaż leczniczy, i tak się zaczęło. Najpierw była seria spotkań w kilkudniowych odstępach, po czwartej sesji piekący ból nogi ustał, zaś skurcze i tępy ból zaczęły ustępować. Po tej uderzeniowej dawce, nastąpiły sesje z kilku tygodniowymi odstępami, każda z sesji poświęcona była ogólnemu relaksowi a następnie pracy nad najbardziej niedomagającymi częściami ciała. Po roku mogę napisać że ta łagodna forma masażu ma bardzo głęboki efekt, a przy okazji każda sesja wyśmienicie odpręża. Znakomite doświadczenia warte polecenia.
Krzysztof Sztengiel

Masaż daje mi poczucie zrelaksowania. Oderwania się od codziennych problemów. Delikatne drżenie mis na ciele zmusza do skupienia się na delikatnym bodźcu, umysł wtedy odpoczywa, bo nie myślimy o tym, co nas trapi, lecz próbujemy wyłapać tę wibrację. Pomimo, że w trakcie jego trwania dobiega do mnie wiele różnych dźwięków, to wszystkie one składają się na doświadczenie kojącej ciszy, zupełnie niespodziewane uczucie!
Agnieszka Wroczyńska


HARMONIJNE TONY I CZĘSTOTLIWOŚCI MIS DŹWIĘKOWYCH

Wielokrotne badania wykazały, że każdy mięsień, związek, proces i struktura organizmu posiada ekwiwalent częstotliwościowy, który można obliczyć matematycznie. Daje to podstawę do twierdzenia, że zdolność organizmu do samouzdrawiania może mieć swoje źródło we wzajemnym oddziaływaniu częstotliwości występujących między molekularnymi sygnałami całego organizmu. Kiedy ten wzór wzajemnych oddziaływań zostaje zakłócony, mamy do czynienia z chorobą. Jeśli poddamy organizm działaniu właściwego nisko-częstotliwościowego dźwięku, uzyskamy stan nowej harmonii objawiającej się w postaci widocznego samouleczenia!


ZWALCZANIE CHORÓB ZA POMOCĄ DŹWIĘKÓW

Ludzkość od wieków trapiły choroby zakaźne.

Wraz z narodzinami nowoczesnych biochemicznych antybiotyków wydawało się, że wiele z nich wyeliminowano. W ich miejsce pojawiły się jednak nowe wirusy, z których wiele okazało się mutacjami wcześniej wyeliminowanych, wywoływanymi przez nowe uodpornione szczepy patogenów. Cały nasz ekosystem stał się obecnie na nie podatny. Stało się to wskutek tego, że ci mali najeźdźcy przenosząc się z jednego żywiciela na drugiego mutują, w wyniku czego skuteczne dzisiaj przeciwko nim leki jutro będą już wobec nich bezsilne. Ta sytuacja napawa lękiem tych, których zadaniem jest ochrona naszego zdrowia przed wirusami. Jak zatem będziemy mogli bronić się przed infekcjami, kiedy nie będziemy mieli dostatecznych środków do zwalczania przyszłych mutacji patogenów?

Terapeutka dr Hulda Clark pisze w swojej książce The Cure for All Disease ( Lek na wszelkie choroby), że jedna z najgroźniejszych chorób - rak, jest wywoływana przez pasożyty, których cykle życiowe są wspomagane przez nowoczesne chemikalia, z którymi się stykamy. Z całą pewnością nie jest osamotniona w ustalaniu związków między patogennymi pasożytami i współczesnymi chorobami. Syndrom chronicznego zmęczenia wskazuje na znaczący związek z wirusem Epsteina-Barra. Choroba serca i zator tętnicy płucnej wskazuje z kolei na silny związek z wirusem Chlamydia pneumoniae. Lista takich związków jest pokaźna i wciąż się wydłuża.

Co więcej, te patogeny są zdolne do wykorzystywania procesów fizjologicznych organizmu żywiciela przeciwko jemu samemu. Posługując się odartą z ochrony proteiną organizmu są zdolne do wytworzenia ochronnej powłoki, sprawiając, że organizm zostaje oszukany i sądzi, że patogen jest jego normalną częścią.

Co zrobić, aby uporać się z tym problemem? Szukając odpowiedzi na to pytanie, mieszczący się w Ohio, nie nastawiony na zysk, Instytut Badania Zdrowotnych Własności Dźwięku (Sound Health Research Institute) prowadzi badania w zakresie nowej dziedziny wiedzy – Bioakustyki.

W ostatnich miesiącach wykazano w drodze obserwacji mikroskopowych, że przy pomocy bioakustyki można doprowadzić do rozpuszczenia pierścieniowej bariery proteinowej wykorzystywanej przez niektóre patogeny jako kamuflaż. Właśnie ta technika została z powodzeniem zastosowana do zwalczania wirusa Epsteina-Barra, Chlamydia pneumoniae, bakterii i drożdżaków. Ma ona również potencjalną zdolność eliminowania takich chorób, jak chroniczne zmęczenie, grypa, AIDS etc., i z całą pewnością pozwoli na walkę z odpornymi na antybiotyki patogenami o których ostatnio tak głośno w mediach.


WIRUS EPSTEINA-BARRA

Zapis filmowy obrazu mikroskopowego pokazuje, że podając muzyczną nutę C# (Cis) w zakresie od średniego C do D powłoka wirusa Epsteina-Barra została usunięta.
Uaktywniły się obojętnochłonne krwinki białe (białe ciałka krwi atakujące najeźdźców). Oddziaływanie obojętnochłonnych białych krwinek do momentu odsłonięcia wirusów Epsteina-Barra przy pomocy odpowiedniej częstotliwości było praktycznie żadne, mimo iż oba rodzaje ciał dzieliła minimalna odległość. W miarę odsłaniania patogenów stało się jasne, że obojętnochłonne białe krwinki nie były świadome istnienia najeźdźcy do momentu rozpoczęcia rozpuszczania jego proteinowych osłon. Po ich rozpuszczeniu obojętnochłonne białe krwinki zaczęły pożerać nieprzyjazne patogeny. W trakcie odtruwania z wirusa Epsteina-Barra za pomocą dźwięku odnotowano infekcje ucha i gardła oraz ból i nadwrażliwość w tych rejonach.
Doniesienia objawów chorych mówią, że wirus Epsteina-Barra ma tendencję do ukrywania się właśnie w rejonie szyi.


WIRUS CHLAMYDIA PNEUMONIAE

W artykule opublikowanym w czerwcowym numerze Townsend Letters for Doctors and Patients z roku 2000 znalazło się stwierdzenie, że wysoka i rosnąca częstotliwość występowania choroby serca może w wielu przypadkach mieć związek z nie zdiagnozowaną Chlamydia pneumoniae, która w powtarzalny sposób infekuje swojego żywiciela – człowieka. Częstotliwość Chlamydia pneumoniae odpowiada muzycznemu dźwiękowi C, jak również jest związana z nutą A, która ma związek z krzepliwością krwi.
Kiedy Frequency Equivalent™ (Odpowiednik Częstotliwości) wirusa Epsteina-Barra był wysoki, oznaczało to, że występowała aktywna infekcja.
Przy wysokich częstotliwościach antygenu następowało wytwarzanie antyciał.
Chlamydia pneumoniae tworzy skrzepy, które wytwarzają z kolei ochronną otoczkę maskującą cały skrzep przed obojętnochłonnymi białymi krwinkami. Ani prześwietlenie klatki piersiowej, ani skanowanie skrzepów nie ujawniają ich. W celu wykrycia obecności tych małych skrzepów w tkance płucnej sugeruje się przeprowadzenie arteriografii płucnej lub testu spirometrycznego CT (Total Capacity – Pojemność Całkowita) płuc.
Są doniesienia na temat możliwości dezaktywacji tego szczepu Chlamydia pneumoniae przy pomocy Doxycyclu HYC (doxycyklina – rodzaj antybiotyku ).
Działanie częstotliwością odpowiadającą Doxycyclowi wywołało takie same efekty, jakie występują przy podaniu antybiotyku, mimo iż pacjent nigdy go nie przyjmował.
Leczenie odpowiednim dźwiękiem ma takie same działanie lecznicze jak lkarstwo, ale bez wszystkich skutków ubocznych występujących podczas podawania antybiotyku.


CZĘSTOTLIWOŚĆ – KLUCZ DO WALKI Z PATOGENAMI

Zastosowanie dźwięków o określonych częstotliwościach do dekamuflażu tych patogenów jest pierwszym krokiem prowadzącym do uzyskania nad nimi kontroli.
Wielu naukowców wcześniej zdawało sobie sprawę, że określone częstotliwości stanowią klucz do mechanizmu stymulującego organizm do walki z jego własnymi patogenami. Głównym problemem było znalezienie właściwych częstotliwości, zwłaszcza ze względu na ciągłe mutacje oraz na właściwą formę ( kształt) fali. Wystawienie ciała na bezpośrednie działanie fal prostokątnych może stać się przyczyną obrażeń. Zgodnie z zasadami nowej techniki fale dźwiękowe o określonych częstotliwościach i dokładnie określonym kształcie fali dostarczane są za pomocą krótkich impulsów przez około 8 minut. Taki sposób przekazywania określonych częstotliwości dostarcza potężnego i efektywnego sposobu umożliwiającego rozpuszczenie ochronnej bariery proteinowej.

Na czym polega mechanizm rozpuszczania tej bariery proteinowej, którą patogeny wykorzystują do swojej ochrony? Czym jest częstotliwość?
Światło jest falą o określonej częstotliwości i to samo odnosi się do fali dźwiękowej. Tak samo ma się sprawa z aromatami i emocjami. Wibracje mają określoną częstotliwość. Takoż muzyka. Fale mózgowe mają częstotliwość, a także impulsy nerwowe. Krótko mówiąc, wszystko drga z określoną częstotliwością. W rzeczywistości nie ma ciał stałych. Istniejemy w świecie, który składa się wyłącznie z energii. Dowiódł tego Einstein, zaś cechą energii jest częstotliwość.

Skąd organizm wie, jak wykorzystać te wszystkie częstotliwości?
Organizm ma zdolność słyszenia częstotliwości. Uszy zamieniają tę sensoryczną informację na biochemiczne impulsy i przesyłają je do mózgu. Oczy pochłaniają informacje świetlne, zmieniają je na impulsy energii biochemicznej i tak przetworzone przekazują do mózgu. Nos przechwytuje zapachy. Każdy impuls zostaje zmieniony na biochemiczne dane wejściowe, które są następnie kierowane do mózgu. Każdy z organów zmysłowych zbiera informacje, których główną cechą jest częstotliwość, zamienia je w impulsy biochemiczne i przesyła do mózgu, następnie mózg przetwarza wszystkie te informacje i rozdziela między układy organizmu, tak że jest w stanie utrzymać się w stanie homeostazy.

Skąd mózg wie, jak rozdzielić te informacje do swojej odpowiedniej części? Otóż, za sprawą oktawy częstotliwości. Jeśli częstotliwości znajdą się w przedziale:
– 1–2 cykli na sekundę, mózg interpretuje je jako informacje biomagnetyczne.
– 2–4 cykli na sekundę, mózg interpretuje je jako informacje bioelektryczne.
– 1–4 cykli na sekundę, mózg interpretuje je jako informacje genetyczne (kombinowane informacje biomagnetyczne i bioelektryczne).
– 4–8 cykli na sekundę, mózg interpretuje je jako informacje biochemiczne.
– 8–16 cykli na sekundę, mózg interpretuje je jako informacje strukturalne (mięśniowo-kostne).
– 16–32 cykli na sekundę, mózg interpretuje je jako informacje neurofizyczne.

Każda z częstotliwości lub zestaw częstotliwości posiada w ramach organizmu określoną funkcję, zarówno strukturalną, jak i funkcjonalną. Każdy zestaw częstotliwości wykonuje przeznaczone mu zadanie i potrafi udzielać częstotliwości ze swojego zestawu na użytek pozostałych układów biologicznych. O tym wszystkim wiedziano już od dłuższego czas, lecz do niedawna mechanizm tego procesu nie był znany.

Organizm posiada w swojej nieskończonej mądrości doskonałe sprzężenie, które umożliwia mu diagnozowanie i dostarczanie zestawu uzdrawiających częstotliwości. System ten – głos dostarczający dźwięków oraz ucho do ich odbioru – stanowi doskonałe narzędzie diagnostyczne umożliwiające uzyskanie wiarygodnych przewidujących, zapobiegających i leczniczych opcji do samouzdrawiania. W żadnym z pozostałych układów organizmu nie jest tak celowo użytkowana pętla sprzężenia. System ten nie przestaje działać nawet wtedy, gdy znajdujemy się w stanie śpiączki. Nasze uszy transmitują stabilizujące dźwięki, czyli tak zwaną emisję oto-akustyczną, która stanowi stałe źródło uzdrawiających ciało częstotliwości.

Zdolność ta jest obecne traktowana jako realne uzupełnienie współczesnej medycyny, zaś wzmianki pochodzące ze starożytności dowodzą, że dźwięk jest od tysięcy lat stosowany do równoważenia organizmu i utrzymywania go w stanie zdrowia. Tybetańczycy wiedzą o pozytywnym oddziaływaniu gongów i śpiewu. Osoby uprawiające tradycyjną medycynę chińską uważają, że właściwy przepływ energii „chi” jest podstawowym warunkiem zrównoważonego, zdrowego stanu organizmu.

Wygląda na to, że te starożytne mądrości są przywoływane dziś, kiedy konwencjonalna medycyna, przy jej uprzednim uzależnieniu od metod naukowych, zaczyna przywiązywać znaczenie do potencjału częstotliwości umożliwiającego odżywienie i wspomożenie organizmu w jego zdolności do samouzdrawiania. Medyczny establishment zaczyna zdawać sobie sprawę z zależności między częstotliwością głosu i stanem odżywienia organizmu (patrz artykuł Danielle Campbell w “Advance Journal for Speech Language Pathologist and Audiologists” z 31 maja 1999 roku).


HARMONICZNE[*], AKORDY I EKWIWALENTY CZĘSTOTLIWOŚCI

Każda nuta i częstotliwość posiada serię innych częstotliwości, z którymi „współgra”, aby stworzyć holistyczną równowagę układów organizmu. Każda nuta i częstotliwość posiada również całą serię tonów harmonicznych, z którymi „współgra”, tworząc harmonię, jaką obserwujemy w całym organizmie.

Harmonicznych można używać w celu wzmocnienia układów, które znalazły się w stanie stresu. Na przykład częstotliwościami, które można stosować do normalizacji i wykluczenia „spontanicznej remisji” w niektórych typach raka (w ograniczonej ilości przypadków), są harmoniczne cyklu Krebsa (cykl kwasu cytrynowego, szereg etapów w utlenianiu węglowodanów). W prowadzonych badaniach częstotliwości te były aplikowane przy pomocy specjalnych wzorców, tak aby osiągnąć i utrzymać harmoniczny „akord” stanowiący szczególną, rozpoznawalną, matematyczną macierz.

W normalnych warunkach ten zestaw częstotliwości, określonych matematyczną macierzą, można stosować do leczenia jednego układu lub jednej tkanki. Jednak wiele układów organizmu czyni użytek z tych akordów. Co ciekawe, zostały one powtórzone i zapisane w teorii muzycznej, przy czym nie zdawano sobie sprawy, że te akordy już istnieją w naszych komórkach w postaci mas muzycznych i częstotliwości.

Każdy czynnik odżywczy, substancja biochemiczna, organ i emocja posiadają serię możliwych do przewidzenia zależności o charakterze matematycznym. Na przykład częstotliwościowy odpowiednik choliny (czynnik odżywczy rodziny witamin B) ma przeciwny lub równoważący odpowiednik częstotliwościowy. Oba te czynniki współpracują harmonizując organizm i układ przemiany energii. Jeśli usuniemy numeryczną częstotliwość odpowiadającą cholinie z szóstej harmonicznej (przesuniecie fazowe o 180 stopni) uzyskamy w rezultacie odpowiednik acetylocholiny. Tak właśnie wygląda proces, który zachodzi w organizmie, kiedy zostaną wprowadzone nowe związki. Innymi słowy, to, co organizm zrobi ze związkami, można przewidzieć i wykazać matematycznie.


MATEMATYCZNA MATRYCA ORGANIZMU

Organizm jest matematyczną macierzą wzajemnych oddziaływań częstotliwości. Zależności biochemiczne są zależnościami między częstotliwościami.

Podobnie jak zieleń i czerwień są przeciwnymi lub komplementarnymi (wzajemnie się uzupełniającymi) kolorami, istnieją częstotliwości zieleni (w zakresie częstotliwości 11) i czerwieni (w zakresie częstotliwości 8). Stosując tę koncepcję nadmiar częstotliwości 11 można zrównoważyć częstotliwością 8 i odwrotnie. Stosując częstotliwość 8 (lub jakąkolwiek inną, którą sobie wybierzemy jako podstawę) możemy rozpocząć proces budowy formuł, których wrodzoną wiedzę posiada organizm i stosuje je do utrzymywania się w równowadze.

Wykorzystując dane uzyskane z analizy wokalnej można wykazać, że każdy muskuł, każdy związek, wszystkie procesy i struktury organizmu posiadają odpowiedniki częstotliwości, które można obliczyć matematycznie. Zdolność organizmu do samouzdrowienia ma swoje źródło we wzajemnym oddziaływaniu – biochemicznym i/lub strukturalnym – stanowiącym przewidywalne, matematyczne reakcje częstotliwości.

Jedną z częstotliwości, która jest, jak wykazano, zdolna do wzmacniania kciuka, jest nuta C. Poprzez zaaplikowanie konkretnej nuty z zakresu C można doprowadzić do wzmocnienia mięśnia kciuka, natomiast aplikując częstotliwość komplementarną tego mięśnia można go osłabić. Ponieważ odpowiednik częstotliwości mięśnia kciuka jest równoważny odpowiednikowi częstotliwościowemu cynku, organizm zaakceptuje cynk jako środek wzmacniający ten mięsień.

Nasze fizyczne ciała są najwyraźniej zbudowane na bazie, i są odbiciem, wzorca złożonego z tysięcy takich kombinacji. Każdy organ, mięsień, składnik pokarmowy lub biochemiczny posiada odpowiednik częstotliwościowy i Matrycę Harmoniczną, które pozostają we wzajemnej zależności poprzez centralny układ przetwarzania – układ nerwowy i mózg.

Niektóre częstotliwości są wyraźnie ważniejsze od innych pod względem utrzymywania naszego organizmu w dobrym stanie. Częstotliwość 16 jest bardzo ważną częstotliwością wewnętrzną, jako że pozwala na uwalnianie tlenu i wapnia do komórek naszego ciała. Doktor medycyny Robert O. Becker dowodzi w swojej książce Cross Currents (Prądy krzyżowe), że wapń, czynnik nieodzowny do utrzymania organizmu w stanie zdrowia, jest uwalniany przy pomocy częstotliwości 16 cykli na sekundę.

Odkrycie matematycznych związków leżących u podstaw nauki o dźwiękach w sposób oczywisty wykazuje, że zasady harmonii nie są abstrakcyjną, teoretyczną koncepcją, lecz należą do dziedziny ścisłych zasad matematycznych. Te dokładnie określone harmoniczne, stosowane w kombinacji z odpowiednikami częstotliwości, tworzą zawiłą harmoniczną synergię utrzymującą zasadniczą dla zachowania optymalnego stanu zdrowia.

Nasz organizm funkcjonuje jako kombinacja częstotliwości i zależności między częstotliwościami. Mózg działa poprzez fale mózgowe, które są mierzalne poprzez ich częstotliwości. Serce emituje częstotliwość utrzymującą rytmiczność jego bicia. Impulsy nerwowe są przekazywane za pośrednictwem częstotliwości. Organy, nerwy, tkanki i kości są wykonane z substancji, których źródłowym budulcem jest energia mierzalna poprzez ilość cykli na sekundę. Organizm jest ożywiany częstotliwościami, które oddziałują na siebie wzajemnie zgodnie z zasadą rezonansu i harmonii.

Wszystkie ekwiwalenty częstotliwości odzwierciedlające stosowanie środków odżywczych i biochemicznych odpowiadające konkretnemu zestawowi harmonicznemu można stosować do określania skuteczności wewnętrznego współdziałania. Te matematyczne matryce stanowią mapy skrzyżowań pomiędzy alchemią i współpracą między różnymi układami organizmu. Jeśli sól mineralna, kwas tłuszczowy, aminokwas, substancja biochemiczna i enzym mają na przykład tę samą częstotliwość, mogą wówczas występować jako prawie wzajemnie wymienne czynniki wykonujące to samo zadanie. Siarka i kwas palmitynowy są podobnymi ekwiwalentami częstotliwościowymi. Mogą zastępować się nawzajem w walce z atakującym organizm patogenem. Inne związki, które znajdują się w tym samym zestawie harmonicznym, działają analogicznie.

Organizm jest biegły w kompensowaniu, podstawianiu i transformowaniu częstotliwości. Jeśli jakiś enzym nie jest w danej chwili dostępny i nie może wspomagać kontrataku przeciw napastnikom w postaci patogenów, organizm może użyć zamiast niego zastępczo kwasów tłuszczowych i soli mineralnych.

Harmoniczne zestawy odpowiedników częstotliwościowych można stosować do ustalania substytutów przy użyciu zależności ujętych w matematycznych matrycach. Oznacza to, że jeśli konstruujemy harmoniczny zestaw częstotliwości ekwiwalentnych witaminie C, możemy użyć tych zestawów do obserwowania każdego innego związku, który oddziałuje z witaminą C i sprawdzić dodatkowo aspekty strukturalne, które są najbardziej podatne na działanie witaminy C.

Bioakustyczne badania wskazują na to, że standaryzowanych zestawów harmonicznych można używać do przewidywania, ukazywania i monitorowania chemicznych i behawioralnych oddziaływań i współzależności żywych organizmów.

Ekwiwalentna częstotliwość, która pozwala mózgowi na uświadomienie sobie tego wszystkiego, nosi nazwę Wielokrotnej Fali Mózgowej (Brain Wave Multiple; w skrócie BMW). Będąc w stanie choroby organizm może nie posiadać koniecznych BMW-ów pozwalających na zidentyfikowanie i stymulowanie odpowiedniego związku lub mięśnia. Ekwiwalent częstotliwości może dostarczyć BMW-ów, których działanie spowoduje stymulację określenia związku i funkcji substancji lub struktur. Na podstawie dotychczasowych ustaleń wygląda na to, że serce dostarcza faktycznie używanego rytmu częstotliwości, natomiast mózg faktycznego rytmu częstotliwości, który powinien być zastosowany.



PRZYPISY

* Harmoniczne (tony harmoniczne wytwarzają misy dźwiękowe w trakcie masażu dźwiękiem) to tony składowe dźwięku, których częstotliwości są wielokrotnościami częstotliwości tonu podstawowego.
Informacje na temat bioakustyki oraz bliższe szczegóły konieczne dla specjalistów z tej dziedziny można uzyskać odwiedzając stronę internetową Sound Health Research Institute: www.soundhealthinc.com.